We wtorkowy poranek wyruszyliśmy w pierwszą licealną „podróż badawczą”. Naszym celem był Wydział Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki  Politechniki Świętokrzyskiej.  Powitała nas pani prof. Elżbieta Bezak- Mazur. Zachęcając nas do podjęcia studiów w nowoczesnych murach Wydziału Inżynierii, profesor podkreśliła fakt, iż absolwenci tego wydziału podejmują pracę zgodną z kierunkiem kształcenia,  co w dzisiejszych czasach wcale nie jest takie oczywiste. Dr Anna Parka z akademickim spokojem wprowadziła nas w świat nauki wykładem „Wpływ czynników środowiska na zdrowie człowieka”. Krótkie i sprawne wprowadzenie do przedmiotu sprawiło, że z drżeniem serca opuszczaliśmy gościnne progi kieleckiej uczelni. No bo jak tu spokojnie spacerować ulicami naszych miast, kiedy z każdym oddechem, dźwiękiem i dotykiem, narażamy nasze wątłe organizmy na kontakt z niezliczoną ilością bakterii, pasożytów, niebezpiecznych lotnych związków chemicznych nie zapominając o ilości decybeli i promieniowania generujących kompleksowe problemy zdrowotne. Bliscy popadnięcia w hipochondrię dotarliśmy do Centrum Nauki Leonardo da Vinci. Świetna wystawa dla odmiany prezentująca zdrowy organizm ludzki i dobrze funkcjonujące ludzkie ciało pozwalające zachować sprawność fizyczną i umysłową okazała się świetną  odskocznią – naładowaliśmy nasze akumulatory optymizmem.  Przydał się on w kolejnych  zajęciach –  warsztatach „Jeszcze po kropelce – miareczkowanie alkacymetryczne”. Pod czujnym okiem naszych opiekunów:  wychowawczyni pani Beaty Szczepańskiej, nauczycielki biologii pani Rozalii Furmanek i naszego chemika pana Cezarego Wójtowicza z werwą zabraliśmy się za samodzielne oznaczanie stężenia kwasu i zasady poprzez ich miareczkowanie z wykorzystaniem profesjonalnego sprzętu laboratoryjnego. Analiza miareczkowa stanowi jedną z najważniejszych metod analizy ilościowej. Metody alkacymetryczne pozwalają wizualnie określić punkt końcowy miareczkowania na podstawie zmiany barwy wskaźnika. Podczas wykonywania analizy uzyskaliśmy … idealne i różne inne piękne barwy wskaźników, co wskazało jednoznacznie na popełniony w pomiarze błąd. Pełna pasji laborantka była jednak z naszej pracy i wykonanych obliczeń niezwykle zadowolona. Po wizycie w laboratorium myszkowaliśmy w zakamarkach wystawy stałej. Patronem wystawy jest Leonardo da Vinci – genialny człowiek renesansu i twórca najpopularniejszego rysunku na świecie „Człowieka Witruwiańskiego”. Patrząc na niego, podziwialiśmy ideę idealnych proporcji ludzkiego ciała. A na koniec dnia, w drodze powrotnej do Starachowic tworzyliśmy plan na kolejną naukową wyprawę…